piątek, 1 sierpnia 2014

Rozdział 8




    - Gadaj uparta babo! Chyba, że ci życie nie miłe!
Już chyba trzecią godzinę wysłuchiwałam tego samego pytania i dawałam na nie taką samą odpowiedź. Przede mną, z założonymi na biodra rękami stał rosły i dobrze zbudowany mężczyzna. Ten sam, który przyniósł mnie do tego pokoju. Za nim natomiast, na jasnej kanapie, siedział ten mały mężczyzna. Przypatrywał się biernie od czasu do czasu wtrącając swoje drobne uwagi.

piątek, 2 maja 2014

Rozdiał 7



Światła latarni słabo oświetlały drogę do wyjścia. Nawet z ich pomocą w Sunie pod osłoną nocy panowały egipskie ciemności. Księżyc, który wisiał nad pustynną wioską, dawał nikłą łunę białego światła. Hulał zimny wiatr, jednak  na pustyni było to normalne. Wysokie temperatury za dnia, niskie następowały zaraz po schowaniu się ognistej kuli za linią horyzontu. Drobinki piasku, które unosiły się w powietrzu, wprawione w finezyjny taniec przez podmuchy wiatru, odbijały się lekko od mojej twarzy, zostawiając po sobie jedynie miłe i nikłe szczypanie, które znikało szybciej niż się pojawiło. Obejrzałam się za siebie, w kierunku północy. Moim oczom ukazał się budynek Kage, który majestatycznie trwał na środku wioski, lecz teraz powoli znikał. Im bliżej byłam bramy tym mniejsza wydawała  się być siedziba Gaary. Jednak to było tylko moje przewidzenie, złudzenie. Był to obraz, który chciałam widzieć.

czwartek, 1 maja 2014

Rozdiał 6



                Na zewnątrz panował przyjemny chłód, który dawał ukojenie po ciepłym i upalnym dniu. Dodatkowym przyjemnym i relaksującym efektem był lekki  powiew wiatru, który towarzyszył mi podczas biegu. W Sunie było mało drzew i jakichkolwiek roślin, dlatego trudno było mi się maskować. Mimo, iż podążałam za tajemniczym osobnikiem w dość znacznym odstępie , to i tak obawiałam się nakrycia.

niedziela, 26 stycznia 2014

Rozdział 5



              Byłam zła, a ta złość prawie się ze mnie wylewała. Niespodziewany towarzysz na misji tak podniósł mi ciśnienie, że spowodowało to, że teraz podążałam kilka metrów przed towarzyszami, posyłając przekleństwa pod adresem nauczyciela. Co chwilę spoglądałam za siebie. Widziałam Naruto rozmawiającego z Hinatą i niczym nieprzejmującego się Kakshi’ego. Nie zważając na nic, szedł i czytał swoją książkę, jednak byłam świadoma tego, że jestem pod jego ciągłym nadzorem.

wtorek, 10 grudnia 2013

Rozdział 4


               Siedząc  dalej na szpitalnym łóżku, próbowałam znaleźć jakieś logiczne wytłumaczenie tej sprawy. Raz jeszcze, bardzo wnikliwie, przeanalizowałam kratę leczenia. Obliczyłam nawet dokładną długość mojego pobytu w szpitalu. Doszłam do wniosku, że nie możliwym byłoby, wyleczenie tak obszernej rany w przeciągu tygodnia. To równało się z cudem.

sobota, 7 grudnia 2013

Informacja

Po dość długiej przerwie w końcu zaglądnęłam na blogi. Na drugim pojawiła się już kontynuacja, jednak tak na prawdę nie wiem co mam począć z tym. Brakuje mi pomysłów na historię, którą zaczęłam. Cokolwiek bym nie wymyśliła, po chwili okazuje się  głupie i szukam czegoś bardziej oryginalnego. Nie chcę aby to opowiadanie było takie samo jak inne. Chodzi o to żeby wymyślić coś niepowtarzalnego, a jeżeli niepowtarzalnego to chociażby mało podobnego do historii będących już w internecie. Ale ciężko jest wymyślić coś swojego. Tak na prawdę pogubiłam się już sama w tym co chciałam napisać. Lecz nie spisuję tego bloga na straty. Dlatego istnieje duża szansa, że opowiadanie zostanie kontynuowane, i może się to zdarzyć nawet w czasie dwóch tygodni.Chciałabym bardzo dokończyć to opowiadanie, jednak do tego będzie mi potrzebny czas, na przemyślenie tego i owego. No i oczywiście wena i grom pomysłów.
A w zanadrzu mam to, że przez tak długą przerwę pracowałam nad innym pomysłem, lecz bardzo gruntownie muszę przemyśleć jego losy.
Liczę na Wasze wsparcie~ ^^

niedziela, 5 maja 2013

Witam ! ;3

Witam wszystkich czytających i odwiedzających mojego bloga ;)
Otóż chciałam podzielić się z Wami informacją, iż założyłam drugiego bloga, z tym że nie jest to blog o parze SasuSaku.
Na blogu pojawił się już prolog. Jeżeli się wyrobie rozdział pierwszy powinien pojawić się na dniach. Najpierw jednak w planach mam ukończenie rozdziału 4 na tego bloga.
Tak więc serdecznie pozdrawiam i zapraszam na ;